W sieci pomocowej zawsze znajdują się najbliżsi, którzy nie tylko martwią się o stan podopiecznych, ale też są zawsze gotowi do pomocy. Jeśli rodzina lub przyjaciele mieszkają blisko i są w stanie szybko przyjść z pomocą- mamy tu sytuację idealną. Jednak kiedy pracują lub znajdują się daleko, są informowani o interwencji jako kolejne osoby, po zabezpieczeniu opiekunów na miejscu. Szczególnie ważni dla nas są najbliżej mieszkający sąsiedzi, nawet, jeśli słabo ich znamy warto poprosić o wejście do sieci pomocowej naszego seniora. Wiemy, że ludzi chcących pomagać jest wielu w naszej okolicy. Zwykle sąsiedzi jako pierwsi otwierają drzwi i pomagają podopiecznemu w prostszych czynnościach lub po prostu towarzyszą mu w oczekiwaniu na rodzinę lub pogotowie. Mając klucze – sprawniej i bez szkód wprowadzą pogotowie w trakcie akcji ratunkowej. Mogą też zostać wolontariuszami.